czwartek, 30 sierpnia 2012

Babski wpis:)

Zaczęło się od allegro, tam nabyłam słodką białą bluzeczkę:

Do słodkich bluzeczek pasują złote buty - szczęśliwym trafem dzięki bratu są takie w mojej szafie;)
Złote buty mają oczywiście złoty obcas, jakżeby inaczej.
A do nich, hmmmm, jeszcze jeden złoty but, od przybytku głowa nie boli;)
Za to od nadmiaru złota może, dlatego na doczepkę coś srebrnego - pierścionek wykonany przez Anię - http://ekskluzywnie.blogspot.com/
Nie muszę chyba dodawać, że to mój ulubiony. Rzadko się w nim rozstaję poza pracą.





Bluzeczka ma dłuższy tył, ogólnie jest taka słodka i dziewczęca;)
Moja koleżanka stwierdziła, że wyglądam w niej tak dziewiczo. Ale ponieważ dziewice są passe, trzeba było jakoś to naprawić. Z pomocą przyszła mi moja ukochana kurtka.
No i teraz duuuuuuuużo lepiej.




środa, 29 sierpnia 2012

Czyli czili

Mój czerwony wisior to nic innego jak srebro i czerwony koral:)
Wykonane oczywiście własnoręcznie przeze mnie.



Witam się z Państwem:D

Docelowo miał to być biżuteryjny blog, ale...
No właśnie, "ale" w postaci pracy pozostawiającej niewiele czasu na biżutowanie zmieniło go w blog biżuteryjno, kuchenno, szmatowo, kosmetykowy. No taki babski po prostu:D
Dlatego ja się z Państwem pięknie witam i się nawet kłaniam (z dziwną miną, ale zawsze;)).



A tu zbliżenie na moją piękną bransoletkę, którą dostałam podczas jednej z wymianek biżuteryjnych na wizażu:)



Naszyjnik robiłam ja, a jego zdjęcia w następnym poście:)


niedziela, 26 sierpnia 2012

Ciasto z owocami i czekoladą

Przepis dorwałam od mojej forumowej koleżanki, która gotuje tutaj - karrawkuchni.blogspot.com/

Ja dałam borówkę amerykańską zamiast jagód, a w planach mam wersję z malinami.

Składniki:

   2 i 1/2 szklanki mąki
   1 szklanka cukru
   3 łyżeczki proszku do pieczenia
   100 g mlecznej posiekanej czekolady (następnym razem planuję 200 g)
   1 szklanka maślanki
   1/2 szklanki oleju
   3 jajka
   300 g jagód (ja dałam 250 g borówek, ale następnym razem planuję 0,5 kg - lubię dużo owoców)
   1 budyń waniliowy

Kruszonka

   100 g mąki
   50 g miękkiego masła
   50 g cukru


Wszystkie mokre składniki na ciasto wymieszać trzepaczką (maślanka, olej, jajka). W drugiej misce wymieszać suche składniki (mąka, cukier, proszek do pieczenia, czekolada). Następnie wsypać suche do mokrych i wymieszać drewnianą łyżką.
Ja jako leń użyłam miksera, bo mi się łyżką bawić nie chciało. Bałam się, że to jakieś łyżkowe czary-mary, ale z miksera też wyszło;)

Jagody opłukać, osuszyć ręcznikiem papierowym i obtoczyć w budyniu - do miseczki wsypać jagody i zasypać budyniem, delikatnie wymieszać.

Tortownicę wysmarować masłem, oprószyć mąką. Przelać ciasto. Na ciasto wysypać jagody.

Składniki na kruszonkę rozetrzeć palcami, aż się połączą i pokruszyć ją na jagody.

Piec w 180 stopniach, 50-60 minut (do suchego patyczka).

A tu moja duma:



piątek, 24 sierpnia 2012

Ależ mnie tu nie było

Szok, tyle to już czasu minęło.
Przyznać muszę, że moje biżuty poszły trochę w kąt, kilka poważnych zmian w życiu nastąpiło.
Praca zawodowa  - mimo, że od 8 do 16 - potrafi wykończyć.
No i znalazłam sobie nowe hobby:) Piekę ciasta. Łatwiej mi się do tego zabrać niż do biżutowania niestety:(
Ostatnio poszukując inspiracji trafiłam na:  http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/
i znalazłam tam przepis na szarlotkę z budyniem. Ciacho wyszło przepyszne. Tu przepis:

Składniki:
- 1/2 kg mąki
- 1 kostka margaryny (250 g)
- 1 szkl. cukru + ok. 4 łyżki do budyniu
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 budynie śmietankowe (dałam wanilię i śmietankę)
- 3 szkl. mleka
- 1 i 1/2 kg jabłek (ja dałam 6 małych i było nawet nadto)


Jajka utrzeć z cukrem i solą. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia , posiekać z margaryną i dodać utarte jajka , wszystko razem zagnieść. Ciasto podzielić na połowę - jedną rozwałkować i wyłożyć do blaszki (u mnie 26 x 21 cm) , a drugą włożyć do zamrażalnika. Na rozwałkowanym cieście ułożyć obrane i pokrojone w kawałki jabłka , a na nich rozprowadzić budyń (może być nawet gorący , bo jak wystygnie , to za bardzo zgęstnieje) ugotowany w 3 szkl. mleka z dodatkiem kilku łyżek cukru. Wierzch posypać startą drugą połową ciasta lub też można ją tylko rozwałkować (nie schłodzoną) i w całości ułożyć na wierzchu. Mi się nie chciało czekać aż się schłodzi, więc rozwałkowałam nieschłodzoną.  Piec ok. 45 minut w temp. 200 st.C. Upieczone i wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem.


SMACZNEGO 


A tu fotki:)